Mirko, załóż sobie skarbonkę, przez rok zbierzesz przecież Wrzucam tam dodatkowo zarobione pieniądze, premie, pieniądze zaoszczędzone (zamiast nowych butów np

pozdrawiam!!

Wrzucilam na forum moj plan wstepny, mam nadzieje do zrobienia i bez języka na brodzie, a i tak 2 loty wewnętrzne mi wyszły.. ewentualnie do zamiany na nocny pociąg lub autobus z łóżkami, Gabi byłaby zachwycona, Dziadki zapewne mniej

Ktoś był i pomoże??

dzien 1. - wylot z Warszawy (14:45)
dzien 2. – rano przylot do Sajgonu (SGN), odbiór bagaży, wizowanie, od razu wylot do Danang (lot 1h15min, ok 100zl/os), mam nadzieje z tego samego lotniska zakwaterowanie w hotelu, odpoczynek/sen/zmiana czasu, wieczorny spacer + kolacja, nocleg Danang
dzien 3. – po śniadaniu przejazd do Hoi An (30 km, blisko), plażowanie, odpoczynek, nocleg Hoi An
dzien 4. – krótka wycieczka do My Son (blisko, z lokalnym biurem busem, a z powrotem łodzią do centrum Hoi An), obiad, spacer po mieście, stare miasto, lampiony na rzece po zmroku, nocleg Hoi An
dzien 5. – Hoi An , góry marmurowe - Marble Mountains, odpoczynek, zakupy (jest tam targ?), nocleg Hoi An
dzien 6. – rano po śniadaniu przejazd na lotnisko do Da Nang (ok 2h), samolot z Da Nang do Sajgonu (ok 100zl/os), meldowanie w hotelu, obiad, spacer/ZOO?, nocleg SGN
dzien 7. – zwiedzanie Sajgonu + tunele Vietcong/Cu Chi, nocleg Sajgon
dzien 8. – przejazd do Can Tho/My Tho, rejs po Mekongu, nocleg (lub gotowa wycieczka z Sajgonu 1-dniowa do Delty Mekongu (targ wodny w Cai Be, fabryka słodyczy z kokosów, przejazd rowerami przez wioski na jakiejś wysepce), powrót do SGN lub przejazd prosto do Dalat, nocleg SGN/Dalat
dzien 9. – Dalat, po śniadaniu kolejką linową do pagody Truc Lam i wycieczka po okolicznych wioskach m.in. plantację kawy, etniczna wioska, farma świerszczy, Elephant Waterfall itd. kolacja, nocleg Dalat
dzien 10. – Dalat – odpoczynek, spacer, po obiedzie na spokojnie - busem z Dalat do Mui Ne
dzien 11. – Mui Ne, plażowanie
dzien 12. - Mui Ne, Fairy Stream
dzien 13. - Mui Ne, wydmy – przejażdżka, plażowanie
dzien 14. – Mui Ne, plażowanie
dzien 15. - wyjazd do Sajgonu, nocleg Sajgon
dzien 16. - powrót do Polski, wylot z SGN 11:50

Karola, jestes niesamowita
ten twoj M powinien sie na rekach nosic a nie marudzic
powiedz mu to

zycze ci dobrego odpoczynku i usmiechu mimo wszystko
i zeby po nowym roku wszystko sie ułozyło
sciskam mocno

w wolnej chwili wpiszę sobie te lokalizacje w necie i pooglądam bo na razie nic mi to nie mówi.
Ale muszę napisać, że jesteś niesamowita, masz pasję i na pewno życie z Tobą nie jest nudne - może właśnie takie rozstanie w tym szczególnym okresie dobrze na Was wpłynie i każdy sobie pewne rzeczy przemyśli, chciałabym mieć w sobie tyle odwagi i szaleństwa, żeby robić takie rzeczy jak Ty!

dzięki
tutaj skrótowo atrakcje spisane hasłowo/miejscowosciami

http://pl.tripadvisor.com/Tourism-g293921-Vietnam-Vacations.html

Karola ,a teściowie co na to ,że ty sama z młodą i nimi bez ich syna .

Nic. Jak nie chce to nie ciągać... nic na siłę..

To ,chyba luzaccy teście Ci się trafili ,moi to by egzorcystę na mnie wzywali ,jak idę z kumpelami na kawę na Rynek ,to na 100 % zdradzam .pozdrawiam

Tak, ale przez to ze niczego nie wymagali i nie naciskali, to wszyscy 3 synowie sa jacy sa... :/

renatamama3 napisał(a)

To ,chyba luzaccy teście Ci się trafili ,moi to by egzorcystę na mnie wzywali ,jak idę z kumpelami na kawę na Rynek ,to na 100 % zdradzam .pozdrawiam

... moja teściowa też taka była