Iwonka, te grudniki były po 1,9 , żal było nie brać choćby na jeden sezon.
Teraz muszę się rozglądnać za hiacyntami. Brakuje mi zapachów i kolorów wiosny.
Zaczęły kwitnąć rododendrony - później niż u innych.
I czosnki. Okazało się, że wszystkie mam jednakowe...
Reszta później -prąd mi co chwilę wyłączają...
Wymurowałam donicę na kwiaty sezonowe - na płycie szamba, zasłania wylot z szamba...
Kwitnienie śliw mi umknęło, chyba było w czasie przymrozków i kwiaty zmarzły ...
Menuet - mam tylko kilka, ale mnie zachwyciły.
Trawka rosła na nowym placyku
W tle wiadrami przykryte hortensje ogrodowe - wtedy przyszły spore mrozy, do -10 stopni i część hortensji ogrodowych nie zakwitła...
Ewuniu, ja też nie. I już mnie ozdoby świąteczne denerwują. W klasie zadecydowałam, że po niedzieli sprzątamy. Wracamy do codzienności. W domu poczekam do kolędy, czyli sprzątam po 20-tym. Musze skombinować nowe pudełka i ozdoby posegregować przy okazji sprzątania.
Już bym wiosny chciała. Jak posprzątam, to sobie jakieś hiacynty do domu kupię
Sylwia, nie mam pojęcia, skąd bierzesz tyle energii. Prace u Ciebie pełną parą, pomysłów sporo, a jeszcze masz czas ogarniać wątki. Naprawdę podziwiam Cię.
Ambitne plany. Mam tylko nadzieję, że będziesz miała Kasiu czas pokazywać, bo w twoim wydaniu takie tworzenie bardzo mi poprzeczkę podnosi w działaniach ogrodowych. Zacieram rączki
Danusi projekty cudne. Mnie też najbardziej spodobał się projekt 1. Taki nieoczywisty.
Supermint, witaj
Jak zastosujesz te nasadzenia, które Danusia podpisała na projekcie, osiągniesz fajny efekt.
Jak nie nadążałam z pobieraniem sadzonek, to wkładałam do wody. Zimą ciężko się ukorzeniały w wodzie. Wiosną już im było wszystko jedno, czy były w wodzie, czy w ziemi...
W kwietniu w wodzie takie korzonki miały
Świeżo kupiona magnolia Susan wystartowała szybciej, niż w innych ogrodach ...
Czosnki główkowate całkiem były już spore - wyszły właściwie już jesienią i tak przetrwały zimę...
Jolu, dziękuję
Mała Mi dawała jeszcze węgiel do wody, gdy w wodzie sadzonki trzymała. Im bliżej wiosny, tym szybciej efekt, bo roślinki budzą się do życia. Teraz trochę to potrwa, więc chyba do ziemi zrobię sadzonki - w przyszłym tygodniu... Zależy od pogody...
Rok temu pobierałam z matki przyniesionej do domu...LUTY 2017
Teraz natnę w ogrodzie chyba. Choć mnie kusi wykopać ... Ogródek na parapecie bym w lutym miała. Tęskno mi