A teraz pochwalę się wspaniałym prezentem jaki dziś otrzymałam od Jagody!!!
Jagoo po otworzeniu paczki zaniemówiłam! Ilość trawek jaką ujrzałam odebrała mi mowę a ze wzruszenia poleciały łzy. Do teraz nie mogę uwierzyć, że tak całkiem spontanicznie, bezinteresownie zaproponowałaś mi oddanie swoich carexów!
Nie ma jeszcze grabów. Powiedziałam małżowi, że kupie jeden na dzień mamy, dwa dla dzieci na dzień dziecka i jeden na jego urodziny, bo już niedługo są
Werbena teraz wygląda jak chwast zasłaniający lawendę.
Twoje słowa sprawiły mi wielką przyjemność, bo jak każdy przeżywam chwile słabości, zwłaszcza oglądając inne ogrody. We własnym zawsze widzi się jakieś mankamenty. Cieszę się, że mój się podoba
Kasia nie było mnie przez chwilę a tu tyle rzeczy zrobionych! Zachwycający masz już ogród i nie jest to żadne wazelinowanie tylko szczera prawda! Z wielką radością podziwiam Twój ogród
Ja też dzisiaj od rana pierdu pierdu a sprzątanie czeka
Ja wiem, że cieżko w to uwierzyć ale tylko raz dostały florovit i nic więcej
Dzisiaj jak dotrze listonosz i skończę pewną rabatkę to zobaczycie jak gracki wyglądają w ogrodzie...o połowę mniejsze! Dlatego pisałam, że miskanty do donic to chyba nie najlepszy pomysł...