U Marzenki wcześniej będzie cieplej, ale tak czy inaczej chyba trzeba jeszcze trochę poczekać, albo działać etapami tzn wyciąć np połowe. Też miałam taki moment, że część żurawek było widać i już teraz wiem, że z żurawkami bedę miała mnustwo pracy, bo dużo listków jest do usunięcia, a trzeba delikatnie by nie uszkodzić młodych które już widać
Kasieńko a gdzie Ty na norweskiej te mrozy widziałaś? Patrzyłam teraz i widzę w nocy delikatne przymrozki, a w przyszłą środę ma być u nas +11. Tak kminie kiedy ja promanalem podziałam?
Niestety to nie Prima Aprilis...
przez pare godzin nie mieliśmy prądu, antena była zawalona śniegiem i tv nie odbierało sygnału, gdyby nie napęd na 4 nie moglibyśmy wyjechać z domu bo pod półmetrowa warstwą śniegu jest warstwa błota....
JEST FAJNIE
Raz jeszcze dziekuję wszystkim za życzenia. Wybaczcie, ale zgodnie z prośbą Danusi swoje życzenia dla wszystkich pozostawie w oficjalnym wątku życzeniowym
Jako że hiacynty przekwitły w wazonie zawitały tulipy
a przed domem jaja pomimo grubej warstwy sniegu dookoła...
oj dałaś po robocie... wczraj mówiłam Ci, że trawki wytne i bym to zobiła gdyby śniegiem nie sypneło...jak licho... kto to słyszał...
nie mniej jednak cieszę się, że udało Ci się zrobić to co zaplanowałaś!
oj tam febra to nie koniec świata ja tam się cieszyłam wiosną i wcale nie wierze że jutro spadnie śnieg, miałam dzień biegany, samochód, urząd, samochó, bank, samochód, dentysta, samochód sklep, samochód, itd