ja te jarzminai co mam w półcieniu mam dalej cudne ale te które są w słońcu poczatkiem lipca mi flaczały i zżółkły więc je ścięłam na krótko i teraz juz ładnei odbiły.
ja byłam w sierpniu na mazurach u dziadków, lasy pola i jeziora i tam spokojnie na takim dwu godzinnym spacerze wyczarowałam z mamą ozdoby z przydrożnej jarzębiny na przydrożnej wierzbie uwite i zagryzane przydrożnym dzikim jabłkiem