Dziękuję za miłe słowa. Coraz częściej w realu słyszę właśnie, zdziwienie że tak nam wyszło bez projektu. Cieszy mnie to niezmiernie

Żeby nie próżnować

na przyszły rok zaplanowałam zmianę rabaty z lawendą. W tym roku już mi się nie chce. Marzył mi się łan lawendy przy tarasie ale ona u mnie rosnąć nie chce. Mam piasek, mam słońce, sypałam dolomit i nic.
Jest to rabata, której tłem jest dzika łąka. Mój ogród jest uporządkowany, więc wymyśliłam sobie, że rabata przy tarasie będzie "przejściem" sąsiadującej łąki do ogrodu. Ogród nie będzie taki oderwany od otoczenia. Inspiracji mam wiele. Zrobię więc miks: busz-rabaty

jak rabaty u Marzenki, erekcyjnej

rabaty Jagodyy (obwódka bukszpanowa przerwana trawami) i angielskich "niewypielonych" rabat na których znajduje się wszystko
Teraz wygląda to tak: