Anka u Ciebie zawsze jest co ogladac werbenka gesta zdrowa nic sie nie zmarnowało. Troszka ja podszczyknełam zgestniała i tak wyglada jskby juz chciała kwitnac (
Agus wszyscy mamy przerwy, ja sie z niczym nie wyrabiam.... a w ogrodzie prace bardzo powoli sie wleka jak masz tylko w sobote i niedziele troche czasu .....ale cos juz oko cieszy
Czy ja wiem...w sumie chyba się uczy gdzie wolno, a gdzie nie. Płotka nie przeskakuje, ale tam prawie gąszcz teraz, to nie wygodnie...
Moje psisko zaraz rok skończy, ale siusiu robi jak dziewczyna, to nie mam kłopotu z podsikiwaniem. Nawet już na ogrodzie siku nie robi, wychodzimy na spacery, to wie, że ogród to tak jak dom i tam się nie robi siku. Czyli idziemy do przodu.
Ale jeżówki pokiereszował jak kość zakopywał...