w aucie reszta...to juz zakupy podczas końcowego obchodu starganów
a kupiłam 3 haconechloa marca ( zielone )
1 miskanata yuke jima czy jakoś tak - najpeirw kupiony a potem zoabczyłam jaki on miniaturowy bedzie...
2 ICe Dance
i mały gatisik
Oj Sebek, nawet mój wrotycz trafił do internetu
Miło było i ogrodowo i momentami zabawnie, może ogrod z powodu suszy nie był dziś najpiękniejszy, ale i tak na myśl o tym wyjeździe banan będzie się pojawiał na twarzy, bo nie brakowało tzw. "momentów"
Najlepsze na koniec Przenosimy z Edyta trawy z mojego do jej auta i po chwili wygląda ono typowo - czyli wypełnione na sufit...
Ale patrze do bagażnika.... A ona tam zielsko wozi!
Więcej zdjęć nie mam - obiektywnie oceniając w tym roku z powodu pogody arboretum nie zachwyca... Jak ktoś na ochotę na soczyste zdjęcia to zachęcam do obejrzenia relacji z zeszłego roku