Witam wszystkich od dawna śledzę Wasze forum i zachwycam się realizacjami. Swój ogród tworzę... tworzę i.... Wydawało mi się, że ogród nowoczesny minimalistyczny a przytulny jednocześni to nic prostszego O jak bardzo się pomyliłam!!! Sadzę przesadzam sadzę przesadzam i dostaję szmergla bo wciąż mam wątpliwości czy dobrego wyboru dokonałam :/ żeby znowu nie przesadzać ...i szkoda mi tych roślin bo przeprowadzane z konta w kont nie mają szans na rozwój - uznałam, ze to już choroba w moim wypadku

Uznałam, że czas poprosić o niewielką pomoc

Mam swoich faworytów i całymi siłami powstrzymuję się od posiadania w ogrodzie każdej rośliny, która mnie zachwyca
Do moich faworytów należą:
- trawy ozdobne - kocham ostnicę Pony Tails
- hortensje
- rozchodnik olbrzymi
- lawenda
- żurawka
- szałwia, liatra
Problem nr 1 - brakuje roślin zimozielonych zima i wczesna wiosna to smutny czas

Ze względu na to, że teren jest ze sporą różnicą wzniesień - powstał mur oporowy i dwiema pokaźnymi donicami ( łącznie około 25 m długości) z przerwą na schody . Na tą chwilę zostały tam posadzone hortensje little lime w rzędzie 4 szt potem rozplenica z szałwią i liatrą a potem powtórka Przed wszystkim posadziłam trochę carexów. Tyle w 1 części ale pozostaje druga część. I tu pytanie czy Waszym zdaniem skoro te donice są jednak w ciągu powinnam powielić układ w drugiej dla uporządkowania??? A może powinien w obu znaleźć się szpaler hortensji uzupełnionych jedynie niskimi trawami zimozielonymi a między tym cebulowe kwitnące na wiosnę ( jak w ogrodzie Malkul )
UFFF W tle 3 x grusza chanticler a na ogrodzeniu zamieszka bluszcz a i dodaje świeżutkie zdjęcie moich ostnic postanowiłam, że donicę przy tarasie zapełnię ostnicami szałwią i dodatkowo zamieszkają tam czosnki ... trzęślica musi się przeprowadzić ...

pozdrawiam serdecznie

Liczę na każdy komentarz łajanie także