Idąc od furtki, na powitanie mam brzozę, a po lewej warzywnik.

Teren pod taras jest już przygotowany.

Teren na części ogrodu jest już równany pod niwelator i sznurki.

Jednocześnie pną się do góry murki

W warzywniku praca wre, ciasno

Tutaj się "przejaśnia", dokładamy linię kroplującą i grabimy pod korę.

Tutaj jakieś wykopki związane z zasilaniem systemu nawadniającego, została wykopana studnia, założona pompa, musi zadziałac

A ja zrobiłam konserwację ogrodu

Ta część została już zagrodzona i obsadzona, jednak dzisiaj jeszcze dowiozłam "smaczki" i "kolorki"



Przybył kolor fioletowy, bordowy, żółto-czerwony i języki ognia, czyli Impereta cylindrica 'Red Baron'