Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Wśród pól i lasów - nieśmiałe początki

Pokaż wątki Pokaż posty

Wśród pól i lasów - nieśmiałe początki

Dzasta 13:17, 19 sie 2020

Dołączył: 19 sie 2020
Posty: 2
Witam Wszystkich,
Jestem szczęśliwą posiadaczką działki o powierzchni 3600 m2. Przez wiele lat pole stało puste. Czas pandemii przyniósł wiele obaw o nasze zdrowie i bezpieczeństwo, ale też spowodował zmiany w podejściu do wielu rzeczy, wymusił aktywności, o których jeszcze kilka miesięcy temu nie myśleliśmy.
Ja po 2 miesiącach na 3-metrowym balkonie stwierdziłam, że mamy skarb w postaci gruntu, który trzeba wreszcie zagospodarować i tworzyć powolutku nasz azyl, odskocznię od miasta i zgiełku
Na chwilę obecną udało nam się ogrodzić działkę. Teraz planuję pierwsze nasadzenia i baaardzo potrzebuję Waszej pomocy i doświadczenia. Działka od północy graniczy z polem, a kawałek dalej jest dom sąsiadów mieszkających tam na stale. Od wschodu mamy drogę. Od południa pole, a za nim las. Od zachodu teren również jest zalesiony. Niestety w granicy naszej działki rośnie tylko jedna sosna - reszta jest za ogrodzeniem.



Działka ma 70 m długości, więc pomyślałam, że jakieś 15 m. od lasu można by zagospodarować w aranżacji leśnej - rośnie tam kilka samosiejek sony i brzozy . Czy warto je zostawić? Będą to docelowo ogromne drzewa, a działka jest spora. Jeśli kiedykolwiek uda nam się postawić tam jakiś domek, to pewnie zdecydowanie bliżej drogi, więc chyba nie powinnam mieć obaw o zbytnie zacienienie ?
Od strony drogi (za ogrodzeniem rosną 4 wierzby). Od wewnętrznej strony chciałabym zasadzić jakieś krzewy, które docelowo nas trochę osłonią. Myślałam o krzewuszkach, albo tawułach.
Na zdjęciu od strony północnej widzicie pas sosen - to siejki z lasu, które kiedyś wsadzili właściciele pola. Musieliśmy je przenieść bo były na granicy ogrodzenia i niestety większość się nie przyjęła Poczekam jeszcze do kolejnej wiosny, bo bardzo ubolewam nad stratą tych drzewek, ale obawiam się najgorszego Mam mnóstwo takich klikunastocentymetrowych samosiejek, mogłabym odnowić to nasadzenie, tylko pytanie czy to dobra opcja na zasłonę od sąsiadów? Małe sosny, mają gęsty pokrój od samego dołu, ale jak będzie za kilka, kilkanaście lat? Trochę za dużo chyba tak wysokich drzew ?? Może zostawić kilka a pomiędzy nimi zasadzić krzewy? Pęcherznice, dereń? Co polecacie? Jakieś niższe drzewka?
Od strony południowej chciałabym posadzić kilka drzewek białego bzu wzdłuż ogrodzenia, może kilka głogów o ciemnoróżowych kwiatach, a niżej krzewy - lilaki, jaśminowce, pęcherznice, dereń biały, budleje, może forsycje?
Niestety nie mam koncepcji jak zrobić to nasadzenie aby dobrze wyglądało. Krzewów nie chciałabym formować, chciałabym żeby miały jak najbardziej naturalny pokrój? Ograniczyć się do jednego gatunku czy może jakoś je przemieszać?
Dzasta 13:22, 19 sie 2020

Dołączył: 19 sie 2020
Posty: 2
Ponieważ nie mieszkamy tam na stale rośliny muszą być bardzo tolerancyjne na warunki glebowe i pogodowe. Chciałabym aby działka była bardzo naturalna. Stąd jakoś nie pasują mi tam nasadzenia z tuj, cyprysików itp. Myślałam o świerkach, ale też mam wrażenie, że nie do końca będą się one wpasowywały w klimat. Co sądzicie? Marzą mi się więc krzewy,o których wcześniej pisałam, trawy ozdobne
Na jesieni chciałabym obsadzić boki działki, a w kolejnych sezonach kombinować z dalszymi nasadzeniami tworząc rabaty i kolejne, niższe warstwy nasadzeń przy krzewach
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies