Cześć,
jestem w trakcie nawożenia jesiennego ogrodu. Większość prac mam za sobą, ale zostało mi nawożenie rododendronów. Wiem, że lubią ziemię kwaśną. Został mi nawóz do iglaków o składzie.

4,5% (N) azot całkowity;
4,5% (N) azot amonowy;
8,0% (P2O5) pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w obojętnym roztworze cytrynianu amonu i wodzie;
5,2% (P2O5) pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w wodzie;
27,0% (K2O) tlenek potasu rozpuszczalny w wodzie;
3,0% (MgO) tlenek magnezu całkowity;
28,0% (SO3) trójtlenek siarki całkowity;
2,3% (Fe) żelazo całkowite

Myślicie, że spokojnie może iść pod rododendrona? Trochę boję się siarki...