Witam. Zmarl mi Ojciec i musze ogarnac troche ogrod wokol domu. Nie wiem kiedy rodzenstwo sprzeda dom, wiec nie chcialbym pakowac sie w jakies powazne inwestycje. Musze jednak cos do koszenia kupic.

Nie cierpie spalinowek, wiec patrze za akumulatorowymi. Rozumiem, ze sa slabe, ale ja tez tu profesjonalnego koszenia nie potrzebuje i nie mam tez problemu poczekac ze trzy godziny, zeby znowu cos z godzine pokosic. Chodzi tylko o to, zeby to faktycznie cos kosilo. Dzialka ok. 10 arow. Nie musi byc cala koszona w ciagu jednego dnia. Potrzeba cos do koszenia zielska i przycinania przy krawedziach/drzewach. Na twarde lodygi mam nozyce.

Doradzicie cos z doswiadczenia? Z tego co sam patrze, to trzeba uwazac, bo mozna kupic kose bez ladowarki i baterii, ktore prawie podwajaja cene.

dzień dobry , ja do koszenia podobnej(wielkość około 800metrów) działki używałem Podkaszarki akumulatorowej Bosch ART 26-18 Li , miałem dwa akumulatory, jeden to ca. 40 minut koszenia , na dwóch byłem w stanie oblecieć działke
ona posiada takie plastikowe nozyki i przez rok dawała rade , pozniej wyrobiło sie mocowanie nozyków i przy koszeniu wypadały mi nozyki i za diabła nie mogłem juz ich pozniej znaleźć w trawie, a 5 sztuk takich nozyków to koszt około 25 PLN
po wymianie mocowania znowu daje rade
ale generalnie nie oczekuj super mocy , czasem sie przytnie na większej trawie oczywiście do spalinówki z żyłką nie ma porównania , ona jest dobra do powierzchownego koszenia, patrzę ze kosztują około 350PLN, dodatkowy aku mozna kupić od 80pln