Witam.
Szukam jakiegoś sprytnego narzędzia do wyrywania kilkumetrowych samosiejek albo przynajmniej koncepcji zrobienia takowego.
Mam do oczyszczenia kilka arów gruntu zarośniętego kilkuletnimi samosiejkami o grubości do 4 cm. Mogę oczywiście to wyciąć siekierką, ale korzenie pozostaną w gruncie i będą w następnych latach odrastać.
Myślałem o jakimś prostym narzędziu typu dźwignia opierana o ziemię z uchwytem zaciskającym się ponad korzeniem, tak żeby sprawnie wyrywać to po jednej sztuce.
W internecie widuję jakieś rozwiązania ale nadają się do wyrywania mleczy z trawnika (za słabe) Nie chce mi się wierzyć żeby nikt nie wymyślił tak prostego narzędzia
Może ktoś już ma coś takiego albo widział lub sam skonstruował i podzieli się linkiem, wiedzą.
Pozdrawiam