Praca wre a ja się przyznam, że takich "bazgrołek" nie mam hmm ja zawsze na ślepo idę i rabatę robię, potem dosadzam, przesadzam, dosadzam... no może warzywnik zawsze planuję co gdzie było i ma nowe być

Kordina napisał(a)

Bożenko, ależ Ci się klejnot trafił. ja u siebie też widziałam wydmuszkę, ale korala ktoś już przewłaszczył
Protestuję, bo przydał by mi się do kompletu

Ale to jest fajne taka ogrodowa biżuteria

Moja miechunka nie jest taka efektowna, może powinnam zostawić je na zimę?

Ślad zostawiam Początek przeczytałam – fajnie piszesz, ale też historia warta opisania Resztę będę czytać na dobranoc.

Mojego wątku nie ma, bo jakoś tak nigdy dość czasu nie było, ale obiecałam zrobić wizytówkę. Potem może i wątek powstanie.

Piękne!

Kordina napisał(a)

Ale mega pomysł z tymi skrzynkami pod folią. Nie trzeba bawić się pojedynczo z doniczkami, patyczkami do szaszłyków podtrzymujących torebki, jak do tej pory robiłam.
Zapisuję sobie na zaś

Dziękuję dziewczynki za wszystkie Wasze wpisy ogrodowe i nie tylko
Aprilku jak miło, a korzystaj do woli
Nie wiem co zrobić z supertuniami, które zadołowałam na strychu przy otwartym oknie, bo puściły chude pędy ok 20 cm, a przecież jeszcze na nie za wcześnie. Ktoś ma doświadczenie? Zignorować, przyciąć przy sadzeniu potem, np za miesiąc?
Chociaż fajnie, ze przeżyły zimę, czyli można

Ja bym przycięła i zrobiła z nich sadzonki

Też bym zrobiła jak Asia radzi. Podobno świetnie się ukorzeniają.