8-10 paleczek kurzecych (nozka bez bioderka)
przyprawa do kurczaka
10 lyzek cukru
kostka masla
kilka zabkow czosnku (wycisniety)
rodzynki

Paleczki umyc, oczyscic, obtoczyc w przyprawie i zostawic do maceracji na godzinke - dwie

Do garnuszka postawionego na duzym ogniu (to wazne) wsypac cukier i dopuscic do skarmelizowania. Kiedy nabierze zlotego koloru (uwaga, nie przegapic bo potem momentalnie sie przypala) wrzucic maslo, wcisnac czosnek i wlozyc paleczki. Sypnac garsc rodzynek i dusic do miekkosci na malym ogniu co jakis czas mieszajac.
Podawac z ryzem i surowka z marchwi

Surowka z marchwi:
tarta marchew
tarte jablko
majonez
chrzan

Smacznego

Widzę, że lubisz ciekawe połączenia smaków, ostro-słodkie. Ten kurczak wygląda intrygująco, ale powiedz mi, czy jak do skarmelizowanego cukru dodasz kolejne składniki, to nie dodajesz ani odrobiny wody, żeby cukier sie nie zwęglił?

Basiu, czasami takie dziwne z pozoru polaczenia sa niezwykle smakowite.
Co do karmelizowania. Przede wszystkim cukier musi byc poddany wysokiej temperaturze i szybko. Musi sie stopic i zaczac karmelizowac, jak nabierze zlotego karmelu nalezy od razu wlozyc maslo i zmniejszyc ogien. Nie wolno dopuscic, zeby cukier zanadto zbrazowial bo bardzo szybko sie spali.
Nie mozna tez karmelizowac wolno i na malym ogniu, bo sie nie bedzie roztapial i porobia sie nierozpuszczalne grudki - wtedy cala zabawa na nic, trzeba myc garnek i zabawa od poczatku.
Nie dodajemy wody, nie ma takiej potrzeby, wode masz z masla i kurczaka
Nie boj sie, sproboj, nie bedziesz zalowac