Anda napisał(a)

Darecka, świetnie rozwijasz się ogrodowo. Fajnie, że Ci się chce, że masz zapał. I fajnie, że eM Ci pomaga i ogrodowanie również jego wciągnęło. Jestem ciekawa, jak będzie wyglądał kolejny rok w Twoim ogrodzie

Ewo, z tym zapałem to miewam okazjonalne fluktuacje, wprost proporcjonalne do wskazań termometra- wiosna to zryw narodowościowy, do momentu, aż słupki rtęci nie podskoczą do 28 stopni, wtedy rozpuszczam się jak pozostawiona na słońcu plastelina i już ogródkowanie takiej frajdy mi nie sprawia, potem jesień i znowu nabieram wiatru w żagle, no a zimą zwykle coś majstrujemy w domu, ale bez szaleństw Tez jestem ciekawa, co przyniesie następny sezon, ostatnio jak nie mogłam spać, to znowu nawymyślałam przemeblowań roślinnych w kilku miejscach, no i planuję bardziej zadbać o warzywnik, wysiać mniej, a opiekować się nim bardziej, bo u schyłku lata trochę leżał u mnie odłogiem

Kordina napisał(a)

Jasne, że musisz, nie masz wyjścia, jak chcesz przynależeć
Ja też jutro jeszcze jakieś wkopię, przynależność zobowiązuje

Mary napisał(a)

Też mi jeszcze cebule hiacyntów zostały do posadzenia.

Sadźcie, sadźcie, moje miłe panie, to później będziemy pospołu, stadnie, gromadnie zbierać szczękoczułki z ziemi, jak się to wszystko kwieciem obsypie!

Mary napisał(a)

Hi, hi. Poprzedni też miał być prosty.

Serio, serio, przysięgam na moje pomidory Zadnych chatów GPT, wikipedii, czy inszych pomocy naukowych nie będzie trzeba, wystarczy, że oko bystre, bo zadaniem będzie wskazać coś na fotce- zdradzę nawet pytanie konkursowe "Jaki przedstawiciel królestwa zwierząt ukrywa się na załączonym zdjęciu". Łatwizna Polecę teraz Hołownią: "Kto z Pań i Panów ogrodników jest za tym, aby konkurs odbył się w sobotę 30 grudnia 2023 roku o godzinie 10:00 zechce nacisnąć przycisk na klawiaturze ". Jeśli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że termin Wam odpowiada

Odpowiadając w podobnym stylu nadal jednak mam przeczucie, że będziesz nas zachęcać do większej oryginalności i pracy intelektualnej.

A tak już bardziej na serio to nie wiem czy to dobry termin. Od piątku wieczorem, tryb "praca zawodowa" zamieniam na tryb "zaraz Wigilia" i biorę się, razem z innymi domownikami, do roboty. Na forum pewnie będę zaglądać, ale nie mam pojęcia kiedy.
Może to tylko moje odczucie, ale wydaje mi się, że tuż przed Świętami ruch na forum jest mały.

Dlatego proponuję termin po świętach, w sobotę rano przed Sylwestrem

Ups. Sorry.

Za nami najkrótszy dzień w roku, od teraz każdy następny będzie coraz dłuższy, światło po raz kolejny zwyciężyło nad ciemnością. Mimo, że wybiegam już myślami do przyszłego sezonu, chciałabym podsumować też rok miniony. A zaczął się z przytupem, bo od anomalii termicznej wynoszącej aż 17 stopni na plusie!



Dzień wcześniej, w Sylwestra, było równie ciepło, z czego skwapliwie skorzystaliśmy, machając ochoczo sekatorem niczym polska szlachta szabelką w 1670 (kto ogląda ten serial na Netflixie? ). Okiełznaliśmy rdest, przytemperowaliśmy nadmierne zapędy jałowca, oj, działo się

01.01.2023:



Czasami, kiedy nie mogę zasnąć, oglądam sobie różne ogrodnicze filmiki na YT, co często kończy się zakupami- tym razem, po obejrzeniu nagrania wrzuconego przez pasjonatkę pomidorów odnajduję ją na alledrogo i zamawiam u niej "ekskluzywną karmę dla ryb"

Zakochuję się też w czerwono-zielonym tulipcu Esperanto, myślę sobie: raz kozie zgon i postanawiam posadzić je do doniczek 11 stycznia

Wszystko przysypane śniegiem, troszkę ponuro na dworze, moja kuro-piesa siedzi osowiała na swojej ulubionej grzędzie i tęskni za psim towarzystwem (zaczyna nam w głowie kiełkować pewien pomysł, ale na razie cicho-sza).



Nie wszystko, co żywe poddaje się zimie, nie mogę się nadziwić ciemiernikom, które posypane białym pudrem mają nieodparty urok i dają powód do wyjścia z aparatem na dwór:



Reszta ogrodu śpi pod puchową kołderką, zbierając siły na nadchodzący sezon:

Jako, że jedyną okołoogrodową pracą, którą da się teraz wykonać jest planowanie, to żongluję sobie nasionkami i grupuję je tak, aby wiedzieć jak obsiać 4 przeznaczone na kwiaty cięte niskie skrzynie:




Następnie idę o krok dalej- mówiłam Wam już, że czasem zamieniam się w człowieka-Excela?