Juzia, ty znowu wymyślasz, a ja mam tyle do nadrabiania, litości

Na dodatek mężowie się tu zaplątali, dobrze, ze mojego nie ma teraz w domu, bo by dołączył

Nadrobiłam, ale jak zobaczyłam twój rysunek, to mi się spodobał i ja już nie wiem, co zmieniać