Justyś ,
Jeszcze nie ogarnęłam do ko nca bałaganu, ale da sie już mieszkać,
ano było to tak... skoro przedłuża nam sie ta budowa jak diabli,
wymyśliliśmy sobie, że sobie poszukamy domu do wynajęcia koło teściów (tam nasz misiek chodzi do przedszkola no i wozimy do codziennie 15 km w tą i spowrotem - troche nam sie już to znudziło...) i pomysł powstał w sobote, a w poniedziałek już dom wynajęliśmy, do remontu, czasu mało bo święta za pasem więc była jazda...

Na razie jesteśmy odcięci od świata bo netu brak, ma podobno byc za tydzień

Może i to żadna rewelacja bo to wynajęty domek jest, ale za to kawałek podwórka jest i od wiosny jakiś donkiczkowy ogródek sobie będę mogła zrobić

A swoja drogą do naszje działki będziemy mieli blisko to i tam cos mogę zrobić

Tak to własnie mniej więcej wygląda
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015
"Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"