Nie wiem co z tymi berberysami... zostawić czy wywalić?
Siedzę w domu bezczynnie....to chociaż zdecydować się na coś muszę przez ten czas, żeby po wyjściu z więzienia wziąć się od razu do roboty
Nie mogę wyjść, bo moja młoda przy katarze ma światłowstręt A samej jej nie zostawię...
Chyba, że później wyskoczę na moment...jak Żon wróci
A jak w jednym miejscu???? Bo nie wiem
Ustawiłam je tam, gdzie miałam puste miejsce...i wyszło 3 z przodu rabaty i 3 z tyłu. I blisko pni brzóz żeby później był ładny kontrast
A co z resztą roślin???? One chyba zostają....tylko muszę pozmienić kolejność, bo źle ustawiłam.
U Zetki z przodu są tylko rozchodniki...i dwa koło siebie- jasny i różowy, a rozplenice z tyłu. A ja ustawiłam na zmianę...muszę poprawić.