To i ja pochwalę się moim wiankiem, sam pomysł zrobienia wianka (a nawet 2

) oczywiście narodził się pod wpływem Ogrodowiska. Jak wiadać jego wpływy silne nawet u nas, na Wschodzie

.
Wianek wisi na ramie okiennej, ale na potrzeby "sesji" został zdjęty i trochę mi się główny "bohater" odchylił. Swoją drogą, jak jeszcze raz usłyszę, że to "kotek", to zdzielę rózgą!