Trzeba próbować, naturalne opryski są najlepsze, aby tylko były skuteczne.

a ciekawi mnie czy można formować złotokapy?.

Moja sąsiadka jest bardzo proekologiczna robi rożnego rodzaju wywary gnojówki jej ogród pełen kwiatów zmieszany z warzywami przypomina mi zawsze ogród Boba Flowerdew często ja odwiedzam i przyglądam sie efektom jej pracy- pokrzywy dobre jako zielony nawóz ale środek przeciw mszyca słaby .

Swojego złotokapa formowałam w łuk nad furtką, widziałam także tunele ze złotokapu. Ale to takie formowanie na zasadzie przyginania. Formowanie go w cokolwiek innego nie bardzo widzę.

Często reklamowany w takiej pięknej formie takie prowadzenie maksymalnie uwydatnia walory złotokapu widziałem tez formy pienne równie fajnie wyglądały.

Mój prowadzony w formie pionowej, wzdłuż rogu budynku. Po 4 latach dorósł do 2 poziomu.
Nigdy nie zauważyłam na nim mszyc. Natomiast świetnie kiełkują i szybko rosną siewki z nasion. Nie wiem . jak potem z ich kwitnieniem.
Kwiaty wrażliwe na przemarzanie. W ubiegłym roku wcale nie kwitł, w tym majowe przymrozki zniszczyły część pąków.

Piękny żywy kolor,tak to u nas jest z tym klimatem, że późne przymrozki mogą zniweczyć wiosenne kwitnienie wielu roślin. Śiewki wielu roślin zazwyczaj nie powtarzają cech rośliny matecznej wchodząc w fazę kwitnienia bardzo późno i kwitną o wiele słabiej.

Ja też gdzieś czytałam, że złotokap jest silnie trujący - wszystkie jego części, a nawet pyłek kwiatowy.