Mariusz_Surowinski napisał(a)

Eleocharis palustris - ponikło błotne

Taki szczypiorek, też może iśc "do gruntu". Aha - ponikła są rozłogowe!




Wybaczcie - będę Wam proponował często gatunki krajowe, niedoceniane. Musze poszukać przyzwoitych fotek do np. Carex rostrata, Carex echinata czy Carex psweudocyperus...

Jest strasznie ekspansywny nie wiem skąd się wzioł u mnie w oczku ale nie moge dać sobie z nim rady ale mimo wszystko propaguj gatunki rodzime czasami w niczym nie ustępują kultywarom uprawnym.

Płytko się korzeni, nigdy nie miałem problemów z jego usunięciem. Masz oczko na foli?

Tak ale zadomowił sie w dość szerokiej strefie przybrzeżnej gdzie pięknie sie rozrosły inne rośliny musiałbym sporo wyrzucić aby się do niego dostać

Spróbuj smarować pojedyncze łodygi roundup-em, może tak zlikwidujesz/

No bo wyrywanie pojedynczych źdźbeł to syzyfowa praca,cos muszę wymysleć

To nie grzyb, że wrasta w inne tkanki. Myślę, że roundup powinien zadziałac, tylko trzeba ostrożnie aby nie zlikwidowac wszystkiego dookoła i nie potruć ryb - jak masz.

Mariuszu, nie roundup, proszę! Są badania już, ze jednak bardzo szkodliwy. Tylko na GMO nie działa .

Wybacz Ewo, ja jestem racjonalistą! Życie jest generalnie szkodliwe i prowadzi do śmierci

Ewa, niestety bez solidnej dawki chemii niewiele mozna osiągnąć. Do tej pory produkowałem rośliny na bazie torfu i kompostu, z niewielkim udziałem nawozów sztucznych. Rośliny były mniejsze, klienci kręcili nosem. Od nowego sezonu będzie chemia, wszystko będzie ładne i duże. Przykro - ekonomia zmusza

Ja tez uważam podobnie że bez chemii raczej sie nie obejdzie nawozy opryski z pokrzyw czy czosnku i takie tam-przy założeniach wielometrażowych nie mają racji bytu niestety.