Gdzie jesteś » Forum » Byliny » Trzykrotka wirginijska (Tradescantia virginiana, T. x andersoniana)

Pokaż wątki Pokaż posty

Trzykrotka wirginijska (Tradescantia virginiana, T. x andersoniana)

monteverde 22:59, 31 mar 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
ta nie zmienia kolorów
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Ewa567 23:05, 31 mar 2013

Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 148
Dzięki za szybką odpowiedz, postaram się poszukać na allegro
____________________
pozdrawiam Ewa
Debra 11:24, 06 kwi 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Moja Trzykrotka to znajda. Wypatrzyłam ją na terenie budowy, która powstawała w miejscu dawnych ogródków działkowych
Byla taka chuda biedota i w pierwszym roku po posadzeniu niewiele z niej było. Myślałam, że nie udało się dać jej nowego życia w lepszym miejscu, ale w następnym roku pokazała co potrafi.



W końcu września nadal kwitła, dekorując mi ogródek do końca lata bardzo obfitym kwitnieniem. Tu w towarzystwie Nachyłka wielkokwiatowego.



Uważam trzykrotkę za bardzo dekoracyjną roslinę zarówno z liści, jak i kwiatów. Może rosnąć w pełnym słońcu, tak jak rośnie u mnie, nie jest wymagająca. Tak ją polubiłam, że mam w donicy sadzonkę Trzykrotki wirginijskiej 'Concorde grape' o kwiatach w kolorze lila, i szarozielonych liściach.



____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
miss_house 22:52, 16 kwi 2013

Dołączył: 22 mar 2013
Posty: 72
Witajcie, mam pytanie (dla niektórych może przestrogę) dotyczące trzykrotek. Nabyłam dom z malutkim ogródkiem, dość zaniedbanym, choć kiedyś ponoć pięknym. Okazało się, że cały ogródek jest dosłownie "zdominowany" przez trzykrotki. W zasadzie dla mnie to jest jak roślina chwast. Wyrywanie okazuje się bezskuteczne, bo jeśli zostaje kawałeczek korzonka, natychmiast się z niego odradza Stąd moja prośba o pomoc: czy znacie skuteczny sposób na pozbycie się tej roślinki? Czy Wasze trzykrotki rosną w jakichś donicach lub czy jakoś inaczej ograniczacie jej rozrastanie się?
____________________
mrbean 08:54, 17 kwi 2013

Dołączył: 17 kwi 2013
Posty: 2
No akurat przy rozmnażaniu ich to warto uważać czyli w twoim przypadku coś co w ogóle nie powinno mieć miejsca. Ja przyznam szczerze, że u siebie jakoś w żaden sposób "nie kontroluje" tego za bardzo bo podoba mi sie trzykrotka.
Gardenarium 22:27, 17 kwi 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nie linkuj mrbean bo zablokujemy konto, To niedozwolone.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
miss_house 22:58, 17 kwi 2013

Dołączył: 22 mar 2013
Posty: 72
mrbean, dziękuję za komentarz, choć faktycznie u mnie na to kontrolowanie rozprzestrzeniania się tej roślinki jest już za późno. Wyrywam więc i wywalam karpy za ogródek, niech rośnie wzdłuż płota, żeby przechodniom było milej Uroku nie można jej odmówić, choć dominuje zieleń liści i kwiaty są bardzo subtelne. Pozdrawiam!
____________________
Gardenarium 08:17, 18 kwi 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Możesz zakopać czarną donicę bez dna i wsadzić właśnie w nią, wtedy ograniczysz rozrastanie, ale ja ją mam w pierwszym ogrodzie i nie ma aż takiego problemu. Wg mnie nie jest ekspansywna.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Debra 10:39, 18 kwi 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Też uważam, tak jak Danusia, że wcale nie jest taka ekspansywna. Mam swoją od dwóch lat, kępa się powiększa, można podzielić, ale nic poza tym.
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
miss_house 15:14, 18 kwi 2013

Dołączył: 22 mar 2013
Posty: 72
Danusiu, u mnie przesadzanie do donicy nie ma sensu, ja się chcę pozbyć trzykrotek z ogrodu, ale one się nie dają
Debra, nie wiem od jak dawna rosną w moim ogródku, bo mam go dopiero od roku, ale wiem że tu rozłażą się niemiłosiernie. Jej korzenie wplątują się w korzenie innych roślin... brr! W dodatku jak wspominałam - odrobinka korzenia wystarczy, żeby znowu się odrodziła. W zasadzie powinnam przesiewać ziemię, żeby ją wyplenić.

Tak więc - albo macie więcej szczęścia, albo u mnie znalazła się wyjątkowo złośliwa trzykrotka
Obyście za jakiś czas jej nie przeklinały...
Miłego popołudnia!
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies