Święta minęły

Obżarstwo będzie ukarane - zabieram się ostro do roboty. Wprawdzie na mojej ukochanej zumbie też palę kalorie z przyjemnością, to jednak efekt w postaci wymarzonego ogródka będzie dodatkową jeśli nie podstawową nagrodą
Stwierdziłam, że dopóki nie wyznaczę tego koła/owalu, to się w życiu nie zabiorę do pracy. Dziś dałam chyba radę to równo zrobić, węże ogrodowe wyznaczają granice. Łopatą trochę powycinałam kontur, ale nie dałam fizycznie rady

Podziwiam Was za kondycję... Będę to robić etapami, a jak usunę tę darń to nie wiem...
Wycięcie po lewej koło biedronkowych bukszpanów nieaktualne

Może się nie udzielam aktywnie na razie - ale to dlatego, że wciąż czytam Wasze wątki, nadrabiam - pozdrawiam Was bardzo cieplutko