Zgadzam się z dziewczynami, ta wnęka aż się prosi o specjalne potraktowanie. Ile ja bym dała za taki kawałek muru w ogrodzie...

Rzygacz faktycznie byłby fajny, ale to pewnie spory wydatek, chociaż to jeszcze zależy od jego wielkości. Opcjonalnie ja bym posadziła iglaki na 2/3 długości, zostawiając fragment muru z wnęką, a przed nią można posadzić np. bonsai, bo miałoby ładne jednolite tło. Te iglaki, które tam rosną raczej wypadałoby przenieść, żeby został tylko jeden gatunek... A może z któregoś z nich można uformować coś fajnego w stylu bonsai?
No ale niech się wypowiedzą znawcy, ja do nich (jeszcze

) nie należę. Za krótki mam staż na forum

Pozdrawiam!