W ubiegłym roku fasolnika wtyknęłam nasionka prosto do ziemi w maju i nawet bujnie urósł ale nie zakwitł. A 2 lata temu jak miałam z parapetu podpędzony w doniczkach, to i zakwitł i fasolki miał

Dzisiaj kupiłam nasiona i nawet na opakowaniu piszą żeby na parapet, bo nie zakwitnie.
Pomidorów nie zaprawiałam, wymieszałam ziemię z wermikulitem i tyle, aaa, i żwirek na wierzch.
Wermikulit już używałam w ubiegłym roku i się sprawdził, teraz testuję żwirek
A tej magnolii sama się dziwię. Pierwsza zawsze kwitła różowa gwiazdzista, a teraz tej dopiero pierwszy pączek pęka, Jolanta już nie może wytrzymać i prawie kwitnie

Moja córka mówi, że nie mogła się doczekać na łagodniejszą zimę, żeby nie przemarznąć i teraz już nie może dłużej czekać