Moja przyjaciółka ma kurnik zrobiony ze starego wozu, takiego, jak się czasem na budowie stawia. Na zimę idealny. Wybieg dla kurek w ogrodzie, w formie koła, zrobiony z siatki. Z daleka od zabudowań , w sąsiedztwie tylko sady i pola, tak więc nikomu to nie przeszkadza. Ale ona ma ogromną działkę. Psy jej pilnują, żeby kuny się nie dobrały. A ja kupuję od niej świeże jajeczka
Pomysł ciekawy, pod warunkiem, że nie będziesz miał bezpośredniego sąsiedztwa, bo inaczej narazisz się na badź co bądź słuszne, pretensje sąsiadów. Niestety zapach z kurnika, to nie Chanel nr 5
Pozdrawiam serdecznie