Gdzie nie zajrzę to tematy różane....a ja jestem noga w temacie, więc pooglądałam pismo obrazkowe i nie zabieram głosu, żeby na głupka nie wyjść
Pachnącej kolekcji oczywiście zazdroszczę....ale wg mnie róże to wyższa szkoła jazdy a ja dopiero raczkuję....więc muszę poczekać, żeby nie spaprać
Za laurkę oczywiście bym do sufitu skakała, ale nie będę się narzucać. Próbuję u siebie rozmnażać różności, jak mi się uda...jeśli mi się uda bo to mój debiut... to z chęcią się podzielę

Dam znać jak mi się coś "wykluje"