Coś pięknego, liliowce obłędne.

Twoje jeziorko już dawno wzbudzało moje zainteresowanie, a teraz jeszcze dostrzegłem ogrom lilii wodnych. Wszystko co piszesz o wodzie, glonach, to praktyczne rady i niewiele mam do dodania, może tylko to, że odpowiednia pielęgnacja utrzymuje w oczku przeźroczysta wodę. Do tego potrzebna są rośliny, rośliny i jeszcze raz rośliny. Początki są zawsze trudne, a i wiosna może zaskoczyć zieloną wodą (zielenice), to częste zjawisko i bardzo niepożądane.
Glony nitkowate, to inna bajka - mała ich ilość (tylko nie zakwity, bo toksyczne) potrzebna jest w oczku do jego prawidłowego funkcjonowania.
Pozdrawiam