To Twoje dzikie koty większe szkodniki w ogrodzie niż mój pies. U mnie na szczęście koty roślin nie wykopują..

Środek dnia był dziś piekny , słoneczko i cieplutko , sam polarek wystarczył do pracy. A tu już wieczorne zdjecia.

Ależ pięknie te żarzące drzewa wyglądają Ty Bogusiu o każdej porze dnia i roku masz zawsze piękne widoki do pokazania
Współczuję poczynań psotnych kotów i w dodatku nie swoich Pozdrawiam

Tak naprawdę, to te cudownie piękne zdjęcia winne być na ścianach jako obrazy, kolekcja jakąś stworzyć, wystawę, galerię, sklep ?!

Kasiu jeśli musisz podnieśc poziom gruntu to nie ma rady musisz wykopac rh , schowac do cienia i posadzic drugi raz już po podniesieniu terenu. Nie mozesz tak po prostu dosypac ziemi bo one muszą miec korzenie na wierzchu i nie znosza zasypywania korzeni. Jesli zasypiesz to masz na 100% pewne ze bedą chorowac . W zwiazku z tym musisz to zrobic wczesna wiosną najlepiej jak tylko ziemia rozmarznie na tyle ze da sie je wykopac , im wcześniej tym mniej odczuja , takie są moje doświadczenia i zawsze tak robie. Więc pamiętaj o przygotowaniu kwaśnej ziemii i posadzeniu na tym samym poziomie na jakim rosły wcześniej . Wyższe posadzenie im nie zaszkodzi a niższe na 100% zaszkodzi.

Jeśli tylko jest słońce to wieczorny las zawsze mnie zachwyca .Pozdrówka Aniu.

Bogdziu dziękuję pięknie

Bardzo się liczę z Twoją opinią, dlatego czekam do wiosny. Dzięki wielgachne jeszcze raz

pozdrowienia zostawiam

Cudnie jest ! U mnie jeszcze nie było przymrozku. Nawet jednoroczne jeszcze kwitną, a to tylko kilka kilometrów! Pozdrawiam.