Ale fajnie w taki szaro-bury wieczór obejrzeć te cudne, kolorowe rh.... one maja tak niesamowicie nasycone kolory .....boskie są, pomijam juz edukacyjna wartośc twoich fotek - zaraz w weekend sprawdze i porównam nazwy moich świeżo posadzonych w tym roku rh bo nie pamietam a etykiety zostały na krzakach. Może mam któreś z polecanych przez ciebie. Pomna twoich rad kupowałam zwracając uwage na mrozodpornośc i pokrój, a pochodzą też od tego naszego w okolicy najwiekszego producenta....więc mama nadzieję że egzemplarze będą zdrowe i dorodne, no i obficie kwitnące.
A twój wieczorny las
Bogdziu super wyglada w tej czerwieni....
Pozdrawiam