Celinko ja się nie bawiłam w bardzo ozdobne oprawianie , po prostu wstawiłam w ramki o takich samych wymiarach i tyle.Wyglada to kiepsko na zdjęciach niestety, w realu nieco lepiej.
Zbysiu jest całkiem odwrotnie. Moje rh były sadzone ,,na patelni" . Kupiłam pole po uprawie kartofli i tylko z tyłu były te wielkie buki i nic więcej. Te które żle rosły na tej patelni chowałam między krzaki i tak bez sparawdzania mrozoodporności w książkach lub internecie , którego długo nie miałam, doszłam sama do tego jak jest z ich odpornościa . Dzis już jest trochę drzew posadzonych przez nas ale nie sadzę ich zbyt dużo bo chce miec słońce , lubię słoneczko i nadal większosc rośnie na słońcu , tylko te delikatesy pochowałam między krzaki.Pozdrówka ślę.
Purple ma wewnątrz kwiatu taką piękną śliwkową plamę i przez tą śliwkę tak go lubię . Dla Irenki dałam takie zdjecie zeby było widac ten śliwkowy kolor.One jak sa stare to są nieco odporniejsze ale wtedy już sa za duże by można było przesadzic a szkoda bo sa piękne i ładna wystawa by sie im przydała.
Ewciu na ja kocham te rośliny . Są zawsze piekne , nie wybaczają tylko błędów przy sadzeniu. Oczywiście nie kazdy może je miec bo glina całkiemim nie odpowiada.Czekam na wiosnę i na to co sie będzie u Ciebie działo , bo zawsze jest ciekawie ale jak masz plany z rh to już szczególnie ciekawie.
Ja mam sporo innych obrazów ale i na zdjecia znalazło się miejsce. Nie wyszły tu dobrze , nie chciałam pokazywac wnętrz a i oświetlenie teraz kiepskie więc jest jak jest.Pozdrówka śle.