Czasami te lanie z nieba to przekleństwo. U mnie jest tak mokro, że człowieka zasysa. O wejściu jakiegoś sprzętu można zapomnieć. Tak więc pozostaje mi szpadelek i pół ha do 'obrobienia'.

Kupiłam w ubiegłym roku 2sztuki
Piękna biała pełna

Świetny filmik)) Przebiśniegi wspaniałe, a do tego odpowiednia muzyka. Super

Rh królewskie to u Ciepłuchy dopiero w przyszłym roku Pytałam na Gardenii. Chyba że to ja chcę jakieś wymyślne kolory

Bogdziu doradź zrobiło mi się miejsce na rabatce. Teraz w słońcu, ale za jakiś czas w półcieniu i jakoś nie mogę przestać myśleć o azaliach. Musiałyby być mrozoodporne i właściwie to głupotoodporne tak ok. metra wysokości i szerokości. Kilka ich chcę obok siebie. Za plecami bedą miały buk purpurea pendula, który jednak nie powinien ich za mocno zacieniać, a trzy metry obok na tej saej rabacie marzy mi się dereń pagodowy. Wpadły mi w oko wielkokwiatowe Homebush i Cecile. Ale może warto pomyśleć o innych odmianach

U Ciebie Bogdziu nawadnianie to byłyby spory koszt i jeszcze to słabe ciśnienie wody latem...chyba nie do przeskoczenia...

Zawsze jak mnie nużyło podlewanie w nieskończoność swojego poletka, myślałam o Tobie, że lubisz...

Czytam cię w różnych wątkach i co, nadal podlewanie, nie masz deszczu?? Strasznie z tym deszczem, teraz taki potrzebny i miałabyś odsapkę.
Może nawadnianie jednak trzeba zrobić, u Kindzi podpatrzysz, jak i co. Macham poświątecznie, były udane

Tu widac jak jesienia wsadziłam iryski w sam środek krokusów które juz tam rosły , muszę jutro krokusy zabrac gdzie indziej