Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II. » Edycja postu

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 09:13, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
asc napisał(a)


Ile razy można człowieka katować widokiem taki pyszności.... sorki, ja już szybko przewijam, bo co wejdę i obejrzę, to muszę lecieć do kuchni szukać czegoś jadalnego.... a tam ZONG.

A co do drzew.. dzięki nim wiemy jaka pora roku


Przykro mi Aniu że taki masz problem z moimi zdjęciami. Moze jakieś ptaszki lepiej wkleic albo pająki? Dwa znalazłam do wątku o pajakach to mogę i tu dac.Chcesz???

Chcę.. pająk chociaż nie powoduje odruchu Pawłowa........ i ukierunkowania na lodówkę


Proszę bardzo.Niestety na drugim zdjęciu nie udało się uciec od jedzenia bo pająk też ze swoim jedzeniem.






____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 09:16, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Martek napisał(a)
Nie tylko Anka ma problem z twoją ostatnio wrzuconą galerią Bogdziu .Jest zaraz 24-a ,a ja pójdę zobaczyć co słychać w mojej kuchni ;(


Ja z jedzeniem nie mam problemu, jak zjem obiad o 14 to już nie jem wogóle, ale mam ze spaniem . Jak nie spie 10godz to i w dzień muszę swoje dospac. Nie potrafiłabym tak mało spac jak TY.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 09:20, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
hanka_andrus napisał(a)
Nie ukrywam ,że apetyt rośnie w miarę...patrzenia!Też wysmerfiłam gołąbki,a co! Ale już zdjęć nie wstawię.

Bożenko,miłego słonecznego dzionka ,,od skowronka do żaby."


To pewnie będzie dzień z nieumiarkowanym jedzeniem i piciem jak był u mnie . Okazuje się że wszyscy lubią gołąbki. Ja pokazałam zdjęcia bo kwiatków nie ma, ptaszki wciąż te same, ale jak dziewczyny tak pisza to też wstawiac przestanę. Pozdrówka Haniu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
ewalm 09:28, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Co Ty Bogdziu, wstawiaj, wstawiaj. Ja jak nie mam inspiracji obiadowej, to zaglądam to co poniektórych wątków i od razu wiem co by tu można zrobić.

A co do drzew i grabienia liści - nie lubię sprzątać w domu. Sprzątam bo muszę, bo jak jest nieposprzątane to też nie lubię. Ale liście grabić lubię. Lubie nawet zamiatać taras. Nie wiem na czym polega różnica między płytkami na tarasie a panelami w salonie, bo salonu zamiatać albo mopować nie cierpię. Może powinnam posypać go liśćmi ?
____________________
Ogródek na trzy lata
Bogdzia 09:32, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ewalm napisał(a)
Co Ty Bogdziu, wstawiaj, wstawiaj. Ja jak nie mam inspiracji obiadowej, to zaglądam to co poniektórych wątków i od razu wiem co by tu można zrobić.

A co do drzew i grabienia liści - nie lubię sprzątać w domu. Sprzątam bo muszę, bo jak jest nieposprzątane to też nie lubię. Ale liście grabić lubię. Lubie nawet zamiatać taras. Nie wiem na czym polega różnica między płytkami na tarasie a panelami w salonie, bo salonu zamiatać albo mopować nie cierpię. Może powinnam posypać go liści ?


Z tym posypaniem liscmi bardzo dobry pomysł . Ja też w domu sprzątac nie lubię a w ogrodzie o wiele bardziej ale to chyba przez to ze się jest na świeżym powietrzu , słoneczko, wiaterek, ptaszki i zieleń a w domu nuda .
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
ewalm 09:38, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
No, nie wiem, nie wiem. To musi być jeszcze jakiś powód metafizyczny ; ) Gdybym podsunęła dzieciom pomysł z liśćmi byłyby zachwycone - już je widzę w tracie realizacji. I tak wiecznie mamy mech, trawę i pióra na salonowej podłodze. Same wchodzą z ogródka albo tzw. "Tonieja" je przynosi..(ten to w ogóle wiele rzeczy robi u nas w domu. Chciałabym go kiedyś spotkać, hmmm...). Posypmy więc salon liśćmi a potem zapuśćmy tam jeża.
____________________
Ogródek na trzy lata
Juzia 09:44, 14 lis 2012


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41367
ewalm napisał(a)
No, nie wiem, nie wiem. To musi być jeszcze jakiś powód metafizyczny ; ) Gdybym podsunęła dzieciom pomysł z liśćmi byłyby zachwycone - już je widzę w tracie realizacji. I tak wiecznie mamy mech, trawę i pióra na salonowej podłodze. Same wchodzą z ogródka albo tzw. "Tonieja" je przynosi..(ten to w ogóle wiele rzeczy robi u nas w domu. Chciałabym go kiedyś spotkać, hmmm...). Posypmy więc salon liśćmi a potem zapuśćmy tam jeża.



hahahaha ale się uśmiałam
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Bogdzia 09:59, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ewalm napisał(a)
No, nie wiem, nie wiem. To musi być jeszcze jakiś powód metafizyczny ; ) Gdybym podsunęła dzieciom pomysł z liśćmi byłyby zachwycone - już je widzę w tracie realizacji. I tak wiecznie mamy mech, trawę i pióra na salonowej podłodze. Same wchodzą z ogródka albo tzw. "Tonieja" je przynosi..(ten to w ogóle wiele rzeczy robi u nas w domu. Chciałabym go kiedyś spotkać, hmmm...). Posypmy więc salon liśćmi a potem zapuśćmy tam jeża.


Ja wyjście z salonu na taras zastawiłam wielką donica bo parkiet trzeba by co rok odnawiac. Myślę że to zły pomysł z tym wyjściem z reprezentacyjnego pokoju. Masz swietne poczucie humoru Ewo.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 10:03, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Juzia_G napisał(a)

No, nie wiem, nie wiem. To musi być jeszcze jakiś powód metafizyczny ; ) Gdybym podsunęła dzieciom pomysł z liśćmi byłyby zachwycone - już je widzę w tracie realizacji. I tak wiecznie mamy mech, trawę i pióra na salonowej podłodze. Same wchodzą z ogródka albo tzw. "Tonieja" je przynosi..(ten to w ogóle wiele rzeczy robi u nas w domu. Chciałabym go kiedyś spotkać, hmmm...). Posypmy więc salon liśćmi a potem zapuśćmy tam jeża.



hahahaha ale się uśmiałam


Juzia miło Cie widziec . Ja też u Ciebie dawno nie byłam jakos mi nie wpadasz w oczy na forum, obiecuję zajrzec bo pewnie wiele się u Ciebie zmieniło ale później bo teraz musze do ogrodu m pilnowac bo ma jakiś pomysł na zmianę.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
ewalm 10:05, 14 lis 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Dzisiaj wisielcze, Bogdziu, poczucie humoru mam.
Gdybym zastawiła wyjście na taras czymkolwiek nie pozbyłabym się Potworów z domu ani na moment. Albo gorzej, pozbyłabym się, a potem co 30 sekund błoga ciszę przerywałby dzwonek. Do drzwi wejściowych niestety. Ja już z wolę mech w salonie, ten przynajmniej leży cicho i nic nie chce. Nawet jak go noga trącić nie zaprotestuje.

A serio mówiąc, ma to rozwiązanie może swoje wady, ale tak pięknie otwiera dom na ogród (mam na myśli ładne domy i ładne ogrody, bo tu nas to niekoniecznie), że chyba jednak warto.
____________________
Ogródek na trzy lata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies