Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II. » Edycja postu

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 19:48, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Toszka napisał(a)
A u mnie mój dzięcioł juz systematycznie, dwa razy dziennie (o 10 i potem koło 13 godziny) stołuje się w karmniku. Wykupił abonament najwyraźniej Postawiliśmy obok brzozowy, wysoki pieniek, też z "ptasim ciastem", ale dzięcioł upodobał sobie karmnik i już
Sikorki i wróble tak juz się zadomowiły, ze obecność moich psów zuuupełnie ich nie płoszy. Od wczoraj mam nowych amatorów stołówki - kwiczoły. Sztuk dwie. Jabłka były dla nich jedyna atrakcją. A dla mnie one. Ubawiłam się, jak jedzenie jabłek zaczęły od obrania całego owocu ze skórki
Bażanty zaczęły swoje loty nad częścią ogrodu z domem i psami... Kilka razy dziennie przelatują nam nad głową niczym latawce. Pierwszy raz to widzę, bo zawsze trzymały się warzywnej, odzielonej przed psami części.
Oczywiscie wszędobylskie sroki, gawrony i wrony próbują przeganiać małe ptaszki, ale te potffory boją się na szczeście psów i zanadto jeszcze się nie rządzą.
Pokazują się ptaki drapieżne - zidentyfikowałam 1 myszołowa, który chciał urządzić sobie w naszym ogrodzie polowanie na wróble i... wczoraj na jabłonce wylądował jakiś kolos brązowy (może to była kania?)... Długo nie posiedział, bo dwie wrony siwe przegoniły go, a potem na niebie urządziły pikowanie na biedaka. Dziwne to było, ale agresja wron była wielka...

To były wiadomości z naszego ptasiego radia

Bogusiu, jak ja się cieszę, że zaraziłaś mnie "ptasią grypą". Wirus zawładnął i moim Żonem i gotów był wczoraj kupować lepszy aparat, tylko by pstrykać fotki ptakom. Ale po gorącej dyskusji stanęło na tym, że na razie musi wystarczyć "idioten-kamera"... niestety, są inne priorytety na ten rok


Bardzo się ciesze tym że zachorowaliscie na ,,ptasią grypę" bo to całkiem miła choroba i ciekawa. Myślę ze ten ptak który był u Ciebie to może byc jastrząb bo kanie w tym czasie przebywają w Afryce i to południoewj , ale pewności nie ma bo jesli u Agnieszki jest rudzik to u Ciebie może byc też kania. Szkoda ze nie zrobiłaś zdjęc ale rozumiem kłopoty sprzętowe.Ja też kilka razy widziałam ataki ptaków na ptaki drapieżne ,czasem były to całkiem małe ptaszki atakujące gromadą i duży ptak przed nimi uciekał.To piękny widok. Życzę Ci dalszych takich ciekawych obserwacji i serdecznie pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 19:50, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Tess napisał(a)
Bożenko, pozdrawiam
O karmieniu ptaszków poczytałam i zaraz lecę powiesić jabłuszka.
Zaraz po tym, jak u Ani asc obejrzę jery i czyżyki


No tak jest już ciemno więc dziś już z jabłuszek uczty nie będzie więc spokojnie możesz obejrzec ptaki u Ani. Ja już obejrzałam. pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
dorkow0 19:52, 23 sty 2013


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Witaj Bożenko... U Ciebie widzę śliczne ptaki można pooglądać, cieszy mnie to bardzo, bo u mnie ich niewiele przed oknem... Choć w ogrodzie są i to mnie cieszy... Nie zwabiam ich blisko domu, bo dużo kotów chodzi i szkoda by mi ich było... Radzą sobie jednak doskonale, pomimo takiego śniegu i zimy...
Pozdrawiam serdecznie...
____________________
Dorota______ Ogród-Moje spełnione marzenie
Bogdzia 19:52, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ewa napisał(a)
A ja witam mroźnym porankiem i swoim zwyczajem znikam do pracy, ale myślami jestem na Ogrodowisku codziennie . Zima mi dokucza i czekam na wiosnę jak nigdy , chyba sobie kupie jak Danusia radzi hiacynty


Wiosenne kwiaty trochę poprawiają nastrój ale nie az tak jak nam potrzeba. U mnie cały ogródek wiosenny otrzymany głównie na dzień babci i dziadka ale i tak bym wolała prawdziwą wiosnę. Pozdrawiam Ewciu serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 19:53, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
grazyna napisał(a)
O tak hiacyncik (choć jeden) dobrze nastraja


Pozdrowienia Bogdziu ślę ciepłe


Grażynko ja równiez serdecznie pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 19:55, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ewalm napisał(a)

[





super fajne zdjęcie!
pozdrawiam


Ewo ja równiez pozdrawiam i cieszę sie ze Ci sie podobało.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 20:03, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
anipla napisał(a)
Witaj Bożenko ...przyszłam przyznać się bez bicia.....
W czwartek zawiozłam C do szkoły i jak wracałam to samochód odmówił mi posłuszeństwa pewnie za ślisko mu było...i nie skręcił ...i tak jechał ,(pewnie za zapachem pierniczków,) aż dojechał....o tu...






Niestety Anetko na pierniczki sie nie załapaliście bo w niedzielę wszystkie zostały zabrane przez moje wnuczki, ale udało nam się dziś spotkac i pogadzac. I już się znamy nie tylko wirtualnie ale i realnie. Czy ty wiesz ze powinnyśmy zrobic zdjęcia i pokazac, a nie zrobiłysmy.Pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Zeta 20:05, 23 sty 2013


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Bogdzia napisał(a)


[





super fajne zdjęcie!
pozdrawiam


Ewo ja równiez pozdrawiam i cieszę sie ze Ci sie podobało.

A u mnie jabłka rosną na brzozie
____________________
Zeta-Roztoczanskie-klimaty
Bogdzia 20:08, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
asc napisał(a)
Bożenko..... po raz pierwszy od kiedy jestem na forum..u Ciebie nie nie na bieżąco.. tylko pismo obrazkowe ogarnęłam.. ale muszę Ci powiedzieć, że chyba Twoje sikorki nauczyły moje ptaki jak korzystać z butelek..... wszystkie już się naumiały... M pocykał foty, ale wstawię potem...
U mnie kraina lodowa.. jak całe podkarpacie.. masakra... Wczoraj do południa nie miałam netu (awarie w prądzie i internecie)..potem walczyłam z lodem.... a teraz z praca.... wybacz..... Nawet dziurki wq butelkach zamroziło i ptaki nie miały jak dziobać ziarenek.. trzeba było butle rozmrażać i wykuwać otwory...
Papug znalazł gałązke z której siega





Byłam u Ciebie i juz widziałam zdjecia i podziwiam szczególnie jak ładnie Ci wyszły dzwońce. Mój aparat jakos im źle zdjęcia robi. A u mnie dziś od rana było trochę ptaków ale niewiele, a potem już prawie wcale nie było. Nie wiem co się stało , czy koty zapolowały czy jakiś drapieżnik, no posucha dziś straszna była. Cos sie musiało wydarzyc. Zobaczymy jak będzie jutro ale sądze że te ptaki które były tu przelotnie np dzwońce już poleca gdzies indziej.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 20:10, 23 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
dajana napisał(a)
Witam Bozenko Wszystko o czym napisałas wiem .Kasze i ryz rzucam na ziemie pod karmik ale taką ilośc aby nic nie zostalo Głównie w ten sposób podkarmiam bazanta a ze gotuje dla kotów w pracy 9oczywiscie z warzywami i miesem ) to cos i ptaszki innego uczkną Okazało sie ze nie tylko jemu smakuje Do karmika nigdy nie wrzucam karmiki codziennie sa czyszczone i czyste Robie to wieczorem a rano przed pójsciem do pracy napełniam je ,dokładam niewiele kiedy wracam .Pod sniegiem jednak sporo lezy nasion słonecznika Myslę że w tym roku na mojej działce wszedzie będe miała dorodne słoneczniki, co mnie nie bardzo cieszy Ptaszki gubią nasionka wiatr porywa, nie da sie tego uniknać.Miłego dnia Bozenko


Jak sie karmi ptaki to nie da sie uniknąc sytuacji żeby sie cos nie wysiało przy okazji. Będziesz miała słonecznikowy lasek, piszesz ze się cieszysz więc wszystko w porządku. Pozdrawiam Dajanko.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies