omelka1 napisał(a)

A co jej jeszcze brakuje? Dla mnie już pięknie.

Jeszcze nie podłączone nawadnianie, druga część rabaty nie wyspana korą a ścieżka kamieniem.

Wojtku, bardzo podoba mi się Twój ogród i te skupiska żurawek i host (bardzo je lubię)

Strasznie mi się podoba, że masz ogród tak otoczony zielenią, żurawki nieźle się rozrosły, jesienią lub wiosną koniecznie trzeba podzielić
Z chęcią zobaczę zdjęcia funkii z bliska

Luki napisał(a)

Strasznie mi się podoba, że masz ogród tak otoczony zielenią, żurawki nieźle się rozrosły, jesienią lub wiosną koniecznie trzeba podzielić
Z chęcią zobaczę zdjęcia funkii z bliska

Żurawek jeszcze nigdy nie dzieliłem, niektóre hosty sporo podrosły.

Jak zaczniesz dzielić to swoje dobro, to możesz przydomowe centrum ogrodnicze założyć

Kacha123 napisał(a)

Jak zaczniesz dzielić to swoje dobro, to możesz przydomowe centrum ogrodnicze założyć

Cały czas o tym myślę, właśnie szykuję drugą działkę pod foliówki. Narazie wycinka...

żurawki się bardzo rozrosły
Ja bam Ci proponowała zrobić tak:
Od każdej żurawki (skoro są mocno rozrośnięte i niedługo będą wymagały dzielenia) urwać po jednej sadzonce z piętką i zrobić teraz sadzonki. Będziesz mógł dzięki nim zastąpić rozrośnięte rośliny, które pójdą w całości do rozerwania - podzielenia i zrobienia sadzonek pod folią.
Podobnie można zrobić z funkiami.
Nie trzeba wykopywać i dzielić. Wystarczy urwać kępkę liści z piętką i po 2 tygodniach w wodzie będą miały ładne korzonki. Wymienisz sobie egzemplarze na nowe, mniejsze, a duże rośliny pójdą jesienią do masowego podzielenia

Ja pobrałam z moich frontowych żurawek sadzonki, by jesienią zastąpić nimi te duże egzemplarze. Już widać wyraźnie w kępie, że się same podzieliły na kilka części.

Żurawki dzieli sie bardzo łatwo, i praktycznie wetknięte w ziemię same rosną.....a host jeszcze nie dzieliłam, ale pewnie po wykopaniu szpadlem- te wielkie egzemplarze....o sposobie Małgosi nie słyszałam ( kępka z piętką ) ale może wypróbować skoro skuteczne?