Wojtku, a wiesz, że jak napisałeś o olchach, to przypomniało mi się Torfowisko pod Zieleńcem i rosiczki.
Nasze wycieczki w tamte okolice często planowaliśmy właśnie tam.
Mój eM, choć był polonistą, w czasie górskich wypraw, uczył swoich uczniów nazw spotykanych roślin.
Fajnie byłoby mieć mini torfowisko w ogrodzie, ale u mnie sucho.
Wojtku, czytałam u Grażynki, że masz teraz etap werbeny patagońskiej. A ja nad nią się zastanawiam. Jaka ona jest, że ją lubisz? Czy jak wysiałabym ją teraz to w przyszłym roku mi zakwitnie czy w tym jeszcze?
Pozdrawiam.
Wojtku, pochodziłam po Twoim ogrodzie. Jest piękny. Faktycznie, hosty wymiatają. Ale i rododendrony pięknie kwitły. Nie mówiąc już o czosnkach.
Wszystko takie zadbane. Super jest ta rabatka kwadratowa przy katalpie(chyba?).
Pozdrawiam.
Nasiona mam z forum, szybko rośnie jest dosyć wysoka. Czasami się pokłada i wychodzi z rabaty na trawnik co utrudnia jazdę kosiarką.
Kwitnie w tym samym roku po wysianiu. Uważana jest za roślinę jednoroczną.