Może nie będzie tak źle...dopiero widziałam u Małgosi z Lublina ranne pomrożone rośliny i później, jak już słoneczko im zaświeciło...praktycznie rośliny bez szwanku przeżyły, aż niemożliwe...
O raju, jak dużo tego śniegu! Ale może dobrze, że on jest. U mnie chłodzi bez śniegu. Ale wiatr przejmujący. Też rośliny dostają w kość.
Współczuję, ale na to poradzić nie możemy nic. Mam nadzieję, mże przyroda da radę z tym wszystkim. Pozdrawiam.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie