I jeszcze jedna hortensjowa Tę to chyba najbardziej lubię wtedy, gdy hortensje są już białe, duże i ciężkie, i zaczynają się delikatnie opierać o bukszpanowe kule. Czyli za jakieś dwa tygodnie

Hortensje królują W te i we wte
Z góry przepraszam, że będę monotematyczna, ale nie umiem im się oprzeć

To bardzo proste - wynajdujesz dłuższą gałązkę, kładziesz poziomo na ziemi, obsypujesz ziemią i w połowie długości przytrzaskujesz kamykiem lub szpilką np. do namiotów.
Po kilku miesiącach są korzonki. Gałązkę odcinasz, przesadzasz.

Czasami też pobieram sadzonki ze skraju kępy - wycinam kilka ukorzenionych gałązek.

Renia, tak. To jest blisko tarasu. Jak się stanie na tarasie to to miejsce jest poniżej. Furtka to takie "wewnętrzne" przejście pomiędzy naszym domem i mojego brata. A z tym bonzajem to jest taki mały kłopot. Pisałam już gdzieś o tym, kupiliśmy okazyjnie i impulsywnie. Potem już się do niego przywiązałam i szkoda mi go wyrzucić, no i tak został. Nie wiem co z nim zrobić. A charakter placyku... no rekreacyjny, przysiąść, pogadać, coś zjeść lub wypić, popatrzeć..

Pięknie jest, a jeżówki po prostu wymiatają

Jola, ja cię jeszcze pomęczę o tą rabatę jakby trójkątną z runianką... Jaka to konkretnie runianka i co ile sadzona? A ta rabata w najszerszym miejscu ile może mieć?

Hortensje masz bajeczne morze jeżówek Pierwsza fotka bajeczna

Morze jeżówek, cudny widok!

Dzięki Donia Twoje za rok będą takie same
Pozdrawiam serdecznie