Haniu tak sobie pomyślałamgród na odległość też ma swoje plusy...ile miałaś dzisiaj niespodzianek a ile radości.A jak się ogląda codziennie ,to przyjemności dużo mniej

ranniki są super- nie znałam tej rośliny ale bardzo mi się podoba ....a te Twoje krokusiki wydaje mi się ,że są ciut inne - czy tak?

Ewuś, jak ogarnę 4-miesięczny bajzel, dopiero powiem, że cudnie. Na razie cieszy oko. A czym wyżej słońce tym ładniej.
Bukszpany do cięcia,


Kostrzewy do skubania, miskant do cięcia.



Trawnik do grabienia

Basiu, moje krokusiki są z górskiej łąki ponoć. Dostałam od mamy razem z rannikami, jak zakładałam ogród. Dosłownie 2 garście, bo już było po przekwitnieniu i zaschnięciu liści. Wiozłam do ogrodu ziemię matczyną w dwóch torebkach,

Rozsiały się nawet tam gdzie nie chcę, ale co wykopię wiosną w celu juporządkowania, następną wiosną to samo z powrotem.

No i teraz sama się dzielę z chętnymi.

hanka_andrus napisał(a)

Haniu, co to jest?
Liście jak u pierwiosnka, ale kwiat jakiś inny...

Bozesz HANIU jak ja Ci zazdroszcze widoku na zywo takich krokusów,jej ciekawe co u mnie na działce czy moje krokusy już otworzyły się hm...normalnie jutro polece z językiem na brodzie by zobaczyć moje śliczności,ależ mi speeda dałaś Haniu

hanka_andrus napisał(a)

Hanusiu widzę, że wyprawę na działkę miałaś udaną piękne kwitnące kwiatuchy radują serducho
ale pracy moc też się zapowiada

hanka_andrus napisał(a)

ta fotka to hit ogrodowiska
Bardzo sie ciesze z Toba z dzisiejszej wyprawy

Cudnie

MariBere napisał(a)

Haniu, co to jest?
Liście jak u pierwiosnka, ale kwiat jakiś inny...

Zmyłka! Udało się! Pierwiosnek rośnie normalnie, Gruzński.
A biały kwiatek, to przebiśnieg, odmiana pełna, tylko go razem z liśćmi wychapałam, i szkoda mi go było wyrzucić na śmietnik.

Hanuś razem ze słoneczkiem zawitały do Ciebie uśmiechy kwitnących kwiatuszków...Warto czekać całą zimę, by mieć taki widok przed oczami...Ranniki są mi nieznane, ale warto je posadzić...dają dużo radości w połączeniu a krokusami...