U mnie ten sam problem - dereń ładnie rośnie i się zagęszcza, od kilku lat cały okrywa się kwiatami, ale żadne owoce się nie zawiązują. Na taką masę kwiatów to aż dziwne, skoro te derenie mają być samopylne, a drugi egzemplarz ma tylko ewentualnie poprawiać plony.
Ma zaciszne i półcieniste miejsce, jest odpowiednio nawożony itd. Kupiłem go kiedyś w szkółce jako "dereń jadalny", więc nie jest to szlachetna odmiana, zresztą wtedy nie było dostepu do szlachetnych odmian. Zastanawiam się, czy nie dosadzić obok jakiejś szlachetnej odmiany wielkooowocowej. Może stary dereń zacznie wtedy wreszcie zawiązywać owoce?
Wygooglujcie sobie derenia jadalnego/cornus mas "tricolor" - fajne kolory liści plus owoce - czego chcieć więcej?