Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa. » Edycja postu

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

asiach 13:12, 04 lip 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3468
zrób zdjęcie
polinka 13:13, 04 lip 2014


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
A może ta zdobniczka siedzi w tych nierozwiniętych pączkach?

Wieczorem zrobię fotkę.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
asiach 13:15, 04 lip 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3468
Git
polinka 13:22, 04 lip 2014


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Toszka napisał(a)
To masz taka, albo podobną glebę jak u mnie... moja tylko bardzo zwięzła i ciężka... jak wyschnie to kilofem mozna łupać...

Nie za głęboko posadziłaś? Jesteś pewna?


Jak sadziłam buka to dałam ziemi na wierzch na takiej samej wysokości jak było w donicy. POżniej robiłam skarpetę z bukszpanu i może wtedy przysypałam za dużo? Sama już nie wiem. W pon.sprawdzę.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Toszka 13:55, 04 lip 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
To musisz sprawdzic koniecznie. Ja tak niechcący o mały włos bym załatwiła cisa; posadziłam prawidłowo, ale potem cos grzebałam w okolicy, ściółkowałam kompostem i dobrze, ze w porę spostrzegłam, że cos dzieje się nie tak z przyrostami... diagnoza ścięła mnie z nóg - pomału, sukcesywnie zasypałam pieniek na prawie 8cm... teraz jest na rekonwalescencji....


Na przyszłość - nie kupujemy ziemi, bo to niemal zawsze jest torf, torf z korą lub torf z korą + nawozy.
Produkujemy kompost i dorzucamy obornik (koński lub krowi) najlepiej od producenta, tj. konia lub krowy Świetny jest owczy...
Często obornik kupowany tez jest mieszany z torfem Łatwo to ocenić po wadze - "torfowy jest lekki, a prawdziwy obornik trochę waży, w każdym badź razie, do świeżego w workach wołam eMa, bo ja nie daje rady nosić. W procesie kompostowania traci na wadze... ale kupno przekompostowanego graniczy z cudem... no, chyba, ze ma się zaprzyjaźnionego właściciela kunia albo kruwy
Kompost zawsze mieszamy z przekompostowana korą (taka ma ciemnobrązowy lub niemal czarny kolor i nie pachnie intensywnie sosnowym lasem). Kora nie tylko rozluźnia i wzbogaca glebę, ale co ważne działa przeciw fytoftorozie (czyli grzybie systemu korzeniowego doprowadzającego do śmierci rośliny).
Pod buka powinien być przekopany dół min. metr szerokości i min 40-50cm głębokości (czym głębiej tym lepiej). Wrzucamy mieszankę kompostu, obornika, kory i mieszamy z rodzimą glebą. Jeśli gleba jest szybko schnąca trzeba specjalnie ciut inaczej przygotować dołek, po to by zmusić korzenie do głębokiego ukorzenienia. Ale tu nam ten problem odpada (stąd pytałam o wilgotność).
Skarpetka bukszpanowa powinna być posadzona w odpowiedniej odległości, tak by korzenie buka miały miejsce, bo rozrastają się szeroko i w miarę płytko przez co łatwo je uszkodzić przekopując okolicę. A musisz pamiętać, że buk jest bardzo wrażliwy na uszkodzenia korzeni (ale tez nie histeryzujmy z tego powodu - rozsądek wskazany). Ja swojego purple fountain przesadzałam po dwóch latach. Przeżył, a nawet widzę ma się lepiej w parterze (uprzednio był na podniesionej donicy - takiej ok 50-100m kwadratowych)
W pierwszym roku po posadzeniu wszystkie rośliny mają prawo stać w miejscu, bo się korzenią (zwłaszcza jak dodatkowo coś je żarło. Musisz uważać, by nawożąc bukszpany nie nawozić teraz buka. Daj mu czas, Jak straci liście kilka razy do marca zlej promanalem (bukszpanom to nie zaszkodzi).
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kindzia 14:05, 04 lip 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Spokojnie byś mi mogła głowę różami zawracać, ale teraz to już późno jest. Tam się kupuje róże na początku sezonu, potem nie ma tych najciekawszych. Gierczusi Giardinę kupowałam gdzieś w końcu kwietnia, wtedy tam wybór był. Ta szkółka ma dużo róż Poulsena, Tantau i Kordesa. Jakiej szukasz róży?
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
aga_szsz 14:07, 04 lip 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
O! I ja podziękowała za wykład bo i u mnie stoi w miejscu.

W obornik końsko-krowi się zaopatrzyłam...całą przyczepkę , kompostownik się robi kory dobrej brak...
____________________
Minimalizm z odrobiną romantyczności
Toszka 14:10, 04 lip 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
To złą korę polewasz 5% roztworem mocznika i pod koniec sezonu masz prawie przekompostowaną. Mocznik to podstawa ogrodnictwa Ma wielorakie zastosowanie tylko roztwór się zmienia
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kindzia 14:12, 04 lip 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Ja sobie też z tej wiedzy korzystam po cichutku, u mnie przecież jeden buczek padł.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Toszka 14:17, 04 lip 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Tez do ubiegłego roku skazana byłam na taką śmieciowo-świeżą korę. I jeszcze na dokładkę zawsze na worku było napisane "drobnomielona", a tu kawały były nawet po 20cm. Nienawidziłam tej kory ze szczerego serca, a rabaty wyglądały jak stadion po meczu (wychowałam się w bliskości takowego, to wiem ) Raz udało mi się upolować w ogrodniczym taką prawdziwą, drobno mieloną, przekompostowaną korę. eMuś też polubił i zadał sobie trudu, i teraz ma "bazę" gdzie kupuje (on zaopatruje - ja daje forsę i rozkaz ) Cena za 60l 6zł, czyli tyle samo, a może taniej co za śmieci z hipermarketu budowlanego...
Kora wyczajona u faceta handlującego ziemią ogrodniczą... warto takich szukać.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies