Polinko, kiedyś do Ciebie zajrzałam, ale chyba tylko po cichutku - a teraz wróciłam, przejrzałam ostatnich kilka stron i zobaczyłam cudne miskanty w białych donicach i red barony na wypasie. Nabrałam ochoty bliższe przyjrzenie się Twojemu ogrodowi, bo to co do tej pory zobaczyłam bardzo mi się podoba