Edzia czy Ty sama tak pięknie cięłaś bonzaja? To jałowiec?
Sposób z szyszkami podobno działa, też o nim słyszałam

Anna_I napisał(a)

Edzia czy Ty sama tak pięknie cięłaś bonzaja? To jałowiec?
Sposób z szyszkami podobno działa, też o nim słyszałam

hej Aniu dzięki tak parę dobrych sezonów cięłam formowałam ...czubek trzeba było zrobić jeden bo rósł różnie ,nieraz był taki goły haa , że
e-Muś nie mógł na mnie i na niego patrzeć a nazwa to zapomniałam ale kojarzy mi się coś jakby cyprys wolno rosnący ma raczej delikatne igiełki choć cięłam zawsze w rękawiczkach bo dość długo schodziło



dawno...

Jejku, z bliska ma jeszcze fajniejsze te igiełki. Bardzo mi się podoba. To wcześniejsze cięcie też niczego sobie ,Ci wyszło Nie rozumiem jak EM mógł narzekać....

Dzięki kochana dobrze że nie widziałaś jak był oskubany tych najgorszych fotek nie mam ale za każdym razem zazieleniał się pięknie a e-Muś przewrażliwiony na cięcie a ja kocham sekator wszelkiej maści po latach to po prostu nie patrzy i nie odzywa się jak coś kombinuję już wie że nie wygra ze mną hii

Bonzaj miał też swoje wzloty i upadki często po zimie trzeba było dużo suchego wycinać i zmniejszać kule na końcach łodyg by nie były za ciężkie na zimę .

Eda, tnij jak lubisz Ja też zawsze sobie powtarzam, nawet jak mi nie wyjdzie cięcie- "tnij, odrośnie"

Anna_I napisał(a)

Eda, tnij jak lubisz Ja też zawsze sobie powtarzam, nawet jak mi nie wyjdzie cięcie- "tnij, odrośnie"

eda napisał(a)

. Pięknie tobie rozkwitły roślinki kurcze że też na jesieni nie kupiłam ranników a przecież one ładnie kwitną.

Ale masz śliczne kwiatuszki ja jesienią muszę dosadzić tych wczesnych..

Monika83 napisał(a)

. Pięknie tobie rozkwitły roślinki kurcze że też na jesieni nie kupiłam ranników a przecież one ładnie kwitną.

Monia warto to takie słoneczka w szare dni jeszcze zimowe bardzo je lubię i to są mocno ogrodowiskowe kwiatki wierz mi