Witajcie dziewczynki wtorkowo

Hanuś moje staruszki są na czasie i nie lubią siedzieć w domu ,mama ciągle dłubie w rabatkach a tato mimo iż pracuje jest tokarzem to eksperymentuje i szczepi pryska i takie tam co tylko się da ma duuuużą cierpliwość

moja miłość do ogrodu z tond właśnie się wywodzi

fajnie że oglądnęłyście spacer rodzinny ta najmniejsza padła pod koniec trasy chyba kilometr nam został nieśliśmy ją na zmianę i tak długo dała radę super było

Debruśia dzięki za nazwę trawki

Nati to rdest miałam na końcu języka

Kasiu tobie też dzięki za przypuszczenia razem zawsze dojdziemy co to za cudo i zabawa jest

jeszcze raz was wszystkie uściskuje

miłego dnia