Aniu, a hortensje ogrodowe masz w słońcu ?
Ja swoje posadzilam w takim miejscu ze słońce jest mniej wiecej od 13-14 Prawie do końca dnia i nie wiem czy tak mogą zostać...
Witaj Aniu, sąsiadko... pięknie, kolorowo jest w Twoim ogrodzie. Czytałam, że zacieniasz hortensje ogrodowe - jak to robisz?
W tym roku (4 lata od posadzenia) zakwitła mi hortensja ogrodowa. Tak się z niej cieszyłam, niestety ostatnie upały ją wyczerpały. Nie wiem czy się zregeneruje.
Pozdrawiam
Hania
Kasiu tak się złożyło, że w tym słonecznym miejscu rośnie już około 20 lat, ale nidy nie było problemu z usychającymi kwiatkami i listkami z powodu zbytniego nasłonecznienia, dopiero od dwu czy trzech lat kiedy są suche i i słoneczne dni dni cierpi inne też mam posadzone tak jak ty ale też im słońce doskwiera, trudno, muszą sobie dać radę
pozdrawiam
Haniu dlatego staram się robić im cień, rozwieszam dość wysoko płachty na tyczkach, żeby osłoniły całkowicie krzew, mają cień ale temperatury to nie obniża
zawsze to jakaś osłona
a o swoją swoję nie martw, na pewno się odrodzi, chociaż straci kwiaty
miło mi że zaglądasz
pozdrawiam
Te codzienne upały dają się wszystki8m we znaki ale my jako zaprawione ogrodniczki staramy się jakoś funkcjonować i nawet may zapał i chęci na ogrodowe spotkania
W ubiegłą sobotę gościła nas tzn. Ylkę, Małgochę 1960 i mnie EPODLAS-Bożenka w swoim ogrodzie
miło spędziłyśmy czas, podziwiając pracę i konsekwencję w działaniu i nasadzeniach Bożenki.
Udałyśmy się też na spacer do pobliskiego lasu, gdzie jest malownicze jezioro, a wokół niego tajemniczy, naturalny ogród, pełno tam rosnących sadźców, kłosowca, krwawnicy i wiele innych roślin, których nie potrafiłam rozpoznać
Pojechałyśmy też do oddalonego o kilkanaście kilometrów sanktuarium Maryjnego Oborach, w malowniczym parku, posadzono to wiele hortensji, lilaków i innych krzewów ale susza odcisnęła na nich swoje piętno, nikt ich nie podlewa
Bożenko dziękuję za przemiłe, ciekawe i pouczające spotkanie