Piękna ta barbula, mam na nią oko od lat.
Do Twoich motylków się uśmiecham, bo miałam wczoraj taką samą sesję. Radość ogromna gdy się widzi taki najazd gości
Aniu ale Twoje fotki są piękne, lubię do Ciebie zaglądać i trochę podglądać
Fotografowanie było i jest dla mnie swego rodzaju terapią. może nie są najwyższego lotu bo jestem totalną amatorką bez przygotowania ale co mnie zainteresuje, czy zainspiruje to próbuję zatrzymać w kadrze
Dziś od rana powitała nas piękna słoneczna pogoda, ruszyliśmy do lasu na grzyby, nawet więcej niż trochę udało się zebrać, część odgotowana, reszta się suszy, zapach w całym domu
późnym popołudniem ochłodziło się nie co ale nie przeszkadzało to żeby popatrzeć na ogród i po planować zmiany, które są nieuniknione do wykonania jeszcze jesienią.
Słoneczko ładnie podświetlało kwiatuszki
Sadziec