yolka napisał(a)

zaglądam, a fotek niet

Już się mobilizuję źle znoszę takie nagłe zmiany aury
Pozdrówka

Jak już wcześnie pisałam miniony piątek razem z Bożenką Epodlas spędziłyśmy w gościnnym ogrodzie Yolki nad jeziorem.
Był piękny słoneczny i ciepły dzień, ostatni tak fajny we wrześniu.
Być u Joli i nie pójść na spacer nad jezioro to niewybaczalny błąd, kto tam był to wie
Nie mogłam wcześniej nic wstawić, bo zablokowała mi się karta pamięci w aparacie, fotki próbuje odzyskać znajomy magik...
ale dzięki Joli, która zrobiła nam sporo fotek mogę wam przybliżyć to spotkanie.
Joli na nich nie ma, z wiadomej przyczyny

Wychodzimy na spacer
...................................................................................

i otwiera się cudowny widok na jezioro i plażę...

Zauroczone tym widokiem nawet nie spostrzegłyśmy, że ktoś nas obserwuje

Mogę tylko zapewnić że było cudownie, szkoda, że czas nieubłagany pędził w zawrotnym tempie...

Dziękuję ci Jolu za zaproszenie i cudowny czas u ciebie spędzony

Dziś w moim ogrodzie

Kilka jesiennych różyczek

Marcinkowo

niebieski jak na razie ma tylko pojedynczy kwiatek

No fajne, kwiaty też

Jeszcze kwitną

Bzyki