Łukasz - ta nowa rabata jest tak charakterystyczna, że zaraz po żurawkach będzie Twoją piękną wizytówką. A właściwie już jest! Bo moim zdaniem jest piękna.
Obwódką bukszpanową się nie martw. Moja na froncie była niemal całkowicie pomarańczowa od lata do jesieni zeszłego roku. Wiosną nawet chciałam ją eksmitować, ale... sama się zebrała w sobie, skorzystała trochę na nawożeniu trawnika /bo jest zaraz przy nim/ i teraz wygląda idealnie. Myślę, że jednak rośliny muszą mieć czas na zaklimatyzowanie się w nowym miejscu.
A w nawiązaniu: moje żurawki southern comfort od Any, które jesienią się ukorzeniły,, a wiosną pięknie odbiły, niestety są spalone od słońca. Ponad połowa liści zmieniła się w brązowy susz... Myślisz, że ta odmiana jednak powinna być w cieniu? Czy może w kolejnym roku już będzie mocniejsza? Jeśli ma tendencję do przypalania, to jaka odmiana o podobnym wybarwieniu poradzi sobie na patelni?